tag:blogger.com,1999:blog-6849538745064269651.post8637349924396424046..comments2024-02-05T19:13:48.586+01:00Comments on emocjonalna izba wytrzeźwień: 116. Pijesz? Masz większą szansę na seks!Mika Duninhttp://www.blogger.com/profile/14668514596295765900noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-6849538745064269651.post-54121500610256077772014-01-19T13:01:05.488+01:002014-01-19T13:01:05.488+01:00Ano właśnie - gdyby mogło się zakończyć... Wino ba...Ano właśnie - gdyby mogło się zakończyć... Wino bardzo pomagało, właśnie w tej sferze wspomagało najbardziej, ale jeśli bym miała zliczyć plusy i minusy (WSZYSTKIE konsekwencje), to wolę jednak tak, jak jest, bez chowania się za kieliszek. Mika Duninhttps://www.blogger.com/profile/14668514596295765900noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6849538745064269651.post-77476701078196142292014-01-19T11:56:40.983+01:002014-01-19T11:56:40.983+01:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.Wiolahttps://www.blogger.com/profile/11524385856942644993noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6849538745064269651.post-91561126779467084492014-01-19T11:47:35.098+01:002014-01-19T11:47:35.098+01:00Usmialam sie, czytajac Twoj post. Ale temat jest &...Usmialam sie, czytajac Twoj post. Ale temat jest "i smieszny i straszny". Nie wspominam dobrze przygod z narzeczonymi pozyskanymi pod wplywem..raczej najchetniej bym o nich zapomniala. Sprawa jest dla mnie jednoznacznie negatywna. Jednak czasem fajnie bylo sie troszke "rozhamowac" kieliszkiem wina musujacego, a potem kochac sie z ulubionym partnerem:)...no wlasnie, tak sie oto rozmarzylam, bo zeby to tylko na kochaniu i na najednym kieliszku wina musujacego sie moglo zakonczyc...Wiolahttps://www.blogger.com/profile/11524385856942644993noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6849538745064269651.post-59666710716337070812014-01-14T23:20:57.716+01:002014-01-14T23:20:57.716+01:00To fakt – więcej „przygód” o charakterze seksualny...To fakt – więcej „przygód” o charakterze seksualnym miałem pod wpływem albo w związku z nadużyciem. Jedne było całkiem fajne, inne… choć minęło lat naście, niesmak po nich czuję do dziś. Może trzeba lat, żeby zmienić preferencje i z ilości nastawić się na jakość?ps. Meszugehttps://www.blogger.com/profile/01212572270166733829noreply@blogger.com