sobota, 31 grudnia 2016

174. idzie nowe


Będę gdzie indziej to był mój plan na ostatni czas. Mój ratunek. Nie dlatego, że działo się źle, bo nie. Były po prostu sprawy ważne, ale wciąż byłam w pobliżu. Może jednak o milimetr za daleko. Pisałam zdanie, dwa, lecz przepadało. Dziś chociaż tyle. Jestem. Wracam. Bez fajerwerków. Na szczęście sylwester jest tylko raz w roku.
A będę gdzie indziej jest... bardzo kuszące.















204. pompatycznie i obrazoburczo

Zastanawiałam się, czy jest jakiś zauważalny moment, w którym posłanie AA zaczyna działać. Może początek to iskra nadziei – że jest coś, co...