środa, 6 listopada 2013
111. myślę, więc nie muszę mówić
Anonimowi
Alkoholicy nie zajmują stanowiska wobec problemów spoza ich wspólnoty, ażeby
imię AA nie zostało nigdy uwikłane w publiczne polemiki. Tradycja Dziesiąta AA
Tradycja
Dziesiąta AA wydaje się być najprostszą i najbardziej jasną ze wszystkich Dwunastu
Tradycji, szczególnie w jej dłuższej wersji: Żadna grupa ani żaden członek AA nie powinni nigdy wyrażać swoich
opinii na temat kontrowersyjnych spraw spoza wspólnoty, a w szczególności na
temat polityki, ustawodawstwa alkoholowego lub sekt religijnych, w taki sposób,
który mógłby sugerować, że jest to opinia AA. Grupy Anonimowych Alkoholików nie
walczą z nikim, a w tego rodzaju sprawach w ogóle nie wyrażają swoich opinii.
AA ma jeden główny cel – nieść posłanie alkoholikowi, który wciąż jeszcze cierpi – i to na
niego powinniśmy wydatkować całą naszą energię (bo działalność na tym polu
ratuje życie nam i innym cierpiącym jeszcze alkoholikom). Historia z Towarzystwem
imienia Waszyngtona, które straciło zdolność pomagania ludziom uzależnionym od alkoholu,
rozproszywszy się w innych, mimo że chlubnych, akcjach, a przede wszystkim
uwikławszy w potyczki o sprawy ze zdrowieniem z choroby alkoholowej nie mające
niczego wspólnego, stała się dla AA ważną lekcją. W Tradycji Dziesiątej nie
chodzi jednak wyłącznie o trwonienie sił. Wypowiadając się w jakiejkolwiek
kontrowersyjnej sprawie publicznej: politycznej, religijnej, społecznej, stając
po którejkolwiek ze stron, sugerując, że „u nas w AA” tak właśnie się myśli,
zamykamy drogę tym, którzy mogą potrzebować naszej pomocy, ale mają inne
poglądy od tych, jakoby oficjalnych. Osoby spoza AA nie muszą wiedzieć i
najczęściej nie mają pojęcia, że w AA nie ma żadnego oficjalnego stanowiska w
żadnej sprawie, nawet w kwestii trzeźwienia i Programu AA (bo nawet tu mówi się
raczej o sugestiach, potencjale, o doświadczeniu większości, niż o gwarancjach
i „jedynie słusznej prawdzie”). Nie mamy – jako Wspólnota – monopolu na
trzeźwienie/leczenie z alkoholizmu, a co dopiero mówić o innych sprawach?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
204. pompatycznie i obrazoburczo
Zastanawiałam się, czy jest jakiś zauważalny moment, w którym posłanie AA zaczyna działać. Może początek to iskra nadziei – że jest coś, co...
-
Mam duży szacunek, a przy okazji sentyment do Meszugowego ujęcia alkoholizmu i Programu 12 Kroków AA (choć dziś już wiem, że to nie jest P...
-
Zastanawiałam się, czy jest jakiś zauważalny moment, w którym posłanie AA zaczyna działać. Może początek to iskra nadziei – że jest coś, co...
-
Jest wrzesień, a więc na spotkaniach AA pojawia się temat 9 Kroku i dość kontrowersyjnej (na szczęście nieszczególnie popularnej) metody je...
Czasem wydaje się, że sztandar w ręku – AA albo jakikolwiek inny – usprawiedliwia, nawet sankcjonuje środki…
OdpowiedzUsuń